Karol Henryk Kaden

O Pilicy » Żyli wśród nas » Goście » Karol Henryk Kaden

Był synem Krystiana, zarządcy dóbr królewskich, i Concordii z Bachów.Urodził się 17 IX 1790r. w Borstendorf gdzie rodzina trafiła z Czech. Ukończył Szkołę Górniczą we Freibergu a nastepnie w Akademię Górniczą również we Freibergu pod Dreznem. Po ukończeniu akademii odbył jeszcze studia prawnicze na uniwersytecie w Lipsku.W roku 1813 przerwał studia i w l.1813-4 jako żołnierz oddziałów saskich brał udział w kampanii przeciw Napoleonowi.W roku 1814 powrócił na studia. Po ich ukończeniu pracował jako pomocnik metalurga. Potem do r. 1816 pracował jako urzędnik górniczy w Saksonii. W r. 1816 jak wielu innych specjalistów saskimi został zaangażowany do służby w Królestwie Kongresowym.Decydowały o tym dobre warunki finansowe oferowane zagranicznym specjalistom. Kaden musiał jednak zwrócić niemałe koszty studiów odbytych na koszt  rządu saskiego. W l. 1816-27 pełnił obowiązki generalnego probierza, prowadził badania nad polskimi gatunkami rud, był nauczycielem probierstwa i chemicznej analizy rud metali w Szkole Akademiczno-Górniczej w Kielcach. W r. 1818 mianowany zawiadowcą dozorstwa w Białogonie i kierował budową pieców, procesem odciągania srebra z miedzi i ołowiu, budową nowych szybów górniczych. W roku 1825 ożenił się z Lidią Adelajdą Moritz. Po ustąpieniu Staszica nowy szef Komisji Skarbu, ks. Drucki-Lubecki, przestawił dozorstwo białogońskie na wytwarzanie maszyn, w związku z czym huty miedzi, ołowiu i hamernię miedzi zlikwidowano. Kaden otrzymał w r. 1828 odprawę. Wkrótce ożenił się i wyjechał do Saksonii. W r. 1833 znowu został przez Komisję Skarbu i Bank Polski zaangażowany do budowy dwóch wielkich pieców w Blachowni pod Częstochową. W latach 1835—45 kierował tym zakładem. W r. 1844 przystąpił do spółki zawiązanej do budowy huty w Inowłodziu nad Pilicą gdzie odkryto bogate złoża rudy. Kaden objął jej kierownictwo techniczne. Mimo jego nalegań aby zakład powstał w okolicy góry św.Idziego zbudowano go w miejscu narażonym na wylewy Pilicy. Z braku czasu lub z oszczędności nie powstały też urządzenia ochronne. W kilka miesięcy po uruchomieniu powódź zniszczyła wielki piec a spółka upadła. Kaden stracił cały majątek. W roku 1845 objął zaproponowane mu stanowisko głównego probierza mennicy warszawskiej i pracował na tym stanowisku do emerytury na którą przeszedł w roku 1865.Za jego czasów mennica warszawska słynęła z wartościowego bilonu srebrnego. Będąc na emeryturze zamieszkał u córki w Pilicy, gdzie 3 stycznia 1870 r. zmarł. Lata całe gromadził zbiory mineralogiczno-petrograficzne, miał też w domu bogate zbiory ptaków, motyli i chrząszczy ziem polskich, interesował się zasięgiem poszczególnych gatunków i utrzymywał ścisły kontakt z wieloma amatorami-kolekcjonerami polskimi i saskimi.

Miał dwóch synów -Ernsta Ludwiga [ur. w Białogonie w r.1826]- i Heinricha-juniora [ur.w roku 1934 w Nowej Kuźniczce koło Przystajni] oraz córkę Natalię.

 

Jak napisano w 1869r. w Tygodniku Ilustrowanym:

...dziwnym zbiegiem okoliczności przeniósł się ze swoją rodziną na wypoczynek do miasta Pilicy położonego właśnie u źródła tej rzeki,która jego najpiękniejsze nadzieje tak bezlitośnie zburzyła.