Potop- wojna polsko -szwedzka 1665-1667
O Pilicy » Militaria » Potop- wojna polsko -szwedzka 1665-1667
Nazwą Potop określany jest najazd Szwecji na Rzeczpospolitą w 1655. Był on kontynuacją nie zakończonych pokojem wojen, jakie ze Szwedami prowadził Zygmunt III Waza, a później Władysław IV. Zakończył je rozejmem zawarty w 1635 roku w Sztumskiej Wsi. W lipcu 1655 roku wojska szwedzkie wkroczyły do Rzeczypospolitej. Wobec beznadziejnej sytuacji militarnej, poszczególne województwa, miasta i oddziały wojska, niechętne zresztą własnemu królowi, poddawały się Szwedom prawie bez walk. 21 lipca feldmarszałek Arvid Wittenberg wkroczył z Pomorza do Wielkopolski prowadząc 14 tysięcy żołnierzy i 72 działa. 14 sierpnia Pod Tucznem, granicę polską przekroczyła druga armia szwedzka, licząca 12,4 tys. żołnierzy a dowodzona przez samego Karola X Gustawa. 8 września Szwedzi bez walki zdobyli Warszawę. Zwycięstwo pod Żarnowem otworzyło Szwedom drogę do podboju Małopolski. Jan Kazimierz wraz ze Stefanem Czarnieckim wycofali się na Kraków gdzie przybyli 19 września. Senatorowie przekonali jednak władcę do opuszczenia miasta. Dowództwo nad garnizonem Krakowa objął Stefan Czarniecki. 25 września czołowe oddziały armii szwedzkiej pojawiły się pod Krakowem próbując zdobyć miasto z marszu. Karol Gustaw zostawił walkę oblężniczą Arvidowi Wittenbergowi, a sam z częścią sił ruszył przeciwko siłom Lanckorońskiego i Potockiego, które pobił 3 października pod Wojniczem. Oblężony Kraków nie miał już szans na odsiecz. Stefan Czarniecki postanowił uratować swoje nieliczne oddziały i przystąpił do rozmów kapitulacyjnych. 17 października Kraków skapitulował, a dwa dni później, stosownie do zawartej umowy kapitulacyjnej, garnizon polski opuścił miasto. 21 października w Krakowie poddało się Karolowi Gustawowi 7 województw koronnych. Wkrótce to samo uczyniły wojska Lanckorońskiego i hetmana wielkiego koronnego Stanisława Potockiego. Za przykładem wojska koronnego poszły liczne sejmiki szlacheckie. Na przełomie października i listopada Szwedzi panowali w Wielkopolsce, Kujawach, na Mazowszu, opanowali niemal całą Małopolskę, część polskich Inflant i Litwę. Jedyną prowincją, która nie chciała się poddać bez walki były Prusy Królewskie. Wolna była część Podlasia i Rusi Czerwonej z Lwowem. Król Szwecji opuścił Kraków 30 października, a wraz z nim główne siły szwedzkie i 5000 wojsk koronnych dowodzonych przez Aleksandra Koniecpolskiego. Nad południową Rzeczpospolitą władzę miał sprawować gubernator feldmarszałek Arvid Wittenberg. Dowództwo nad garnizonem krakowskim objął generał Paweł Wirtz, niemiecki wojskowy w służbie króla Szwecji.
. Do Pilicy Szwedzi weszli 1 listopada. W nocy z 1 na 2 listopada 1655 r.
-
80 domów tak w rynku jako i w ulicach spalili... [w pozostałych 12 zamieszkali do czasu opanowania zamku] ... a 12 domów opanowawszy zamek rozebrali i do zamku pozabierali. Pozostały tylko gołe place.
-
Roku 1655 zamek pilecki zdobyty przez Szwedów, bogaty skarbiec Stanisława Warszyckiego złupiony. Ogniem i mieczem tak miasto, jak i okoliczne wsie zniszczone i z ziemią zrównane; wówczas także stary zamek z wsiami Smoleń i Złożeniec spalone.
Najeźdźcy zrabowali w Pilicy skarbiec kasztelana Warszyckiego i kościół farny zabierając m.in. złote i srebrne sprzęty i ozdoby z ołtarz bractwa męki Jezusowej ufundowane przez Stanisława Padniewskiego. Dowódcą oddziału szwedzkiego, który zajął Pilicę był podpułkownik (overstelojtnant) Lars Lindorm (inne zanotowane wersje tego nazwiska to: Lintorm Lindorn Lindworm). Stąd 13 grudnia 1655 ogłoszono uniwersał skierowany do dziedziców w starostwach oświęcimskim, zatorskim i żywiecki wzywający do przygotowania kontrybucji na 21 grudnia 1655. Lindorm poinformował wkrótce, że przyjął na służbę szwedzką gwardię przyboczną Jana Kazimierza składającą się z 420 Tatarów.
W lutym 1656 marszałek Arvid Wittenberg, wioząc na 50 wozach łupy z Małopolski, z zagrożonego Krakowa, przez Pilicę i Częstochowę do Warszawy, został zaatakowany pod Pilicą, przez powstańców. 14 lutego 1656 Wittenberg dotarł pod Jasną Górę. Zaskoczony gotowością bojową twierdzy jasnogórskiej oraz atakowany przez oddziały partyzanckie, zrezygnował z jej zdobycia. Zemścił się na mieszczanach i szlachcie egzekucjami i konfiskatami majątków. Ściągał kontrybucje od sąsiednich wsi i miasteczek oraz pobierał specjalne opłaty od przywożonych do miasta towarów. Z Pilicy wyciągnął 40 000 zł. okupu. Objął później dowództwo nad obroną zajętej przez Szwedów Warszawy, która skapitulowała 21 czerwca 1656. Wzięty do niewoli, został osadzony w twierdzy Zamość, gdzie zmarł 7 września 1657 na wrzody w przełyku.
Arvid Wittenberg
Na początku 1656 roku żołnierze Lindorna opuścili zamek. Według jednych zostali oni siłą usunięci przez Warszyckiego :
-
Stanisław Warszycki, kasztelan krakowski, wypędził Lintorma z zamku w Pilicy, znękawszy go nieustannymi atakami.
-
Gdy Szwedzi zajęli jego zamek pilecki i osadzili w nim załogę pod dowództwem Lindorna, Warszycki zebrawszy drużynę, uderzył na niego i wypędził z zamku...
Według opinii innych kronikarzy załoga szwedzka sama opuściła zamek.
-
Lindorn za sprawą Kazimierza Jana Szczuki biskupa chełmskiego, wysłanego przez królowę Ludwikę do niego, zamek pilecki opróżnił z wojska.
-
Niedługo Szwedzi gościli w tych stronach; Lindorn Szwed, komendant nowego pileckiego zamku, za sprawą Jana Szczuki biskupa chełmińskiego, roku 1656 oddał klucze tego zamku królowi Janowi Kazimierzowi, a ten zwrócił je miejscowemu właścicielowi Stanisławowi Warszyckiemu kasztelanowi krakowskiemu.
-
Gorący miłośnik ojczyzny [bp Szczuka], obronił z wielkim niebezpieczeństwem swego życia zamki w Pilicy, Piotrkowie i Trzebnicy przed Szwedami i zbuntowanym kozactwem.
W tym czasie jego dobra najechał arianin,oberlejtnant Orzechowski i pokonał kasztelana stojącego na czele chłopskich oddziałów. Gdyby nie pomoc jednego ze sług z pewnością zamordowaliby go. Warszycki pozwał Orzechowskiego przed trybunał, który skazał buntownika na karę śmierci. Doszło do ambicjonalnego starcia między stronami konfliktu. Orzechowski odwołał się do króla i królowej, którzy stawili się w obronie winnego. Warszycki postawił warunek, że odstąpi od domagania się wykonania wyroku tylko wówczas, gdy Orzechowski wyrzeknie się arianizmu. Skazany nie zgodził się na tą propozycję i rozstrzelano go na krakowskim zamku.
Kazimierz Jan Szczuka herbu Grabie, (ur. 1620) zanim został biskupem podróżował, a jako żołnierz brał udział w wojnie ze Szwecją oraz Turcją. W 1670 w wieku 50 lat postanowił zostać księdzem. W 1693 po trzykrotnej próbie odmowy przyjął godność biskupa chełmińskiego. W lutym 1694 odbył uroczysty ingres, a już 30 czerwca biskup zmarł w Chełmnie.
Biskup Kazimierz Szczuka
Po odstąpieniu Szwedów, Warszycki oczyszcza okolice z resztek nieprzyjaciela, gości w Dankowie Jana Kazimierza, Marję Ludwikę królową, Stefana Czarnieckiego i senatorów odbywając z nimi narady nad rabunkiem Ojczyzny. […] Gościł w nim nieszczęśliwy Jan Kazimierz, hojnie przez zamożnego dziedzica podejmowany.
Kasztelan Stanisław Warszycki zasłynął wysłaniem 12 dział, które wzmocniły obronę Jasnej Gór. Ofiarował także klasztorowi 300 zł na wykupienie bydła zrabowanego przez Szwedów.
W listopadzie wybuchło powstanie na Podkarpaciu gdzie dowodzeni przez pułkownika Gabriela Wojniłłowicza na początku grudnia chłopi wypędzili Szwedów z Nowego Sącza, pobili Szwedów pod Żywcem i wypędzili ich z Lanckorony. Pierwszym organizatorem walk partyzanckich w ziemi krakowskiej był starosta nowokorczyński Franciszek Dembiński, który po zdobyciu Wieliczki i Wiśnicza zbliżył się do Krakowa, gdzie jego oddział został rozproszony przez garnizon generała Pawła Wirtza. Do walki ruszyli górale podhalańscy i żywieccy, zbójnicy beskidzcy oraz chłopi podkarpaccy. Zaciekły opór Szwedom stawili mieszkańcy Pilzna i Biecza.
18 lub 19 lutego 1656 w bitwie pod Gołębiem, zakończonej klęską Polaków dowodzonych przez Stefana Czarnieckiego, uczestniczył Gabriel Silnicki, który później, od roku 1669, dzierżawił Szyce, Szypowice i Dzwonowice.
Nie jest znana dokładna data opuszczenia pilickiego pałacu przez Sszwedów. Musiało to mieć miejsce po 29 lutego 1656 Wówczas to gen. J. W. Wrzesowicz wyruszył na wyprawę represyjną na opanowaną przez partyzantów Żywiecczyznę. Uczestniczyły w niej załogi szwedzkie z Sieradza, Wielunia, Krzepic, Piotrkowa, Pilicy oraz Ogrodzieńca.
Szwedzki komendant Krakowa, Paweł Witz, napisał do króla szwedzkiego, że: 22 stycznia wyekspediował płka Jakuba von Yxkull z 60 konnicy do powiatu lelowskiego w celu wybierania prowiantu. Yxkull koło Pilicy zorientował się o pojawieniu Żegockiego z dwustoma jeźdźcami w okolicach Ogrodzieńca, gdzie stacjonował oddział rotmistrza Gnoińskiego, pozostającego w służbie szwedzkiej. Krzysztof Jan Żegocki herbu Jastrzębiec, nazywany w był okresie Potopu pierwszym partyzantem Rzeczypospolitej. Urodził się w 1618 roku w Rostarzewie. Był studentem wydziału teologicznego Akademii Krakowskiej. Ożenił się z Elżbietą Lintermans, z którą miał troje dzieci. Po jej śmierci w 1645 r. ożenił się z Jadwigą Zbijewską. Miał z nią dwóch synów. Brał udział w walkach przeciw powstańcom Chmielnickiego i z Tatarami. Był starostą babimojskim. Od 1652 roku tytułował się "rotmistrzem Jego Królewskiej Mości". Został organizatorem i dowódcą oddziałów partyzanckich walczących ze Szwedami w okolicach Babimostu. Zasłynął zdobyciem Kościana i rozbiciem oddziału landgrafa heskíego Fryderyka Hessen Eschweg, szwagra Karola Gustawa. Zbiegł na Śląsk, gdzie przebywał prawdopodobnie do końca 1655 roku. Został awansowany do stopnia pułkownika. Otrzymał polecenie udania się z odsieczą klasztorowi jasnogórskiemu gdzie wyruszył pod koniec grudnia 1655 r. stanowiąc realne zagrożenie dla najeźdźców. Na wieść o nadejściu Szwedów do Pilicy Żegocki cofnął się ku Częstochowie, ale nie zdołał ujść przed ścigającym go Gnoińskim. Starcie nastąpiło koło Żarek i zakończyło się ucieczką oddziałów polskich pod ochronę dział jasnogórskich. Po powrocie ze Śląska Żegocki dowodził krótko partyzantką w Żywieckiem. Następnie stoczył potyczki pod Krakowem, Czarnym Ostrowem, Wieluniem, Piotrkowem i Magierowem. W lecie 1656 roku pojawił się w okolicach Poznania, dezorganizując zaopatrywanie w żywność szwedzkiej załogi. Później brał udział w walkach na terenie Brandenburgii, dotarł do Danii. W końcu 1658 roku wrócił do kraju. Był kolejno chorążym województwa poznańskiego, marszałkiem sejmiku w Środzie, posłem na sejm walny, podkomorzym kaliskim. Następnie walczył w Małopolsce i na Podolu. Wziął udział w wyprawie Stefana Czarnieckiego do Nowej Marchii i jesienią 1957 roku na Pomorze. Od 1660 roku otrzymał nominacje na: podkomorzego kaliskiego, starosty konińskiego, marszałka Trybunału Koronnego w Piotrkowie, komisarza do ustalenia granicy ze Śląskiem i Pomorzem. członka komisji do uregulowania długów wojska wojewodę inowrocławskiego. Prawdopodobnie wziął udział w rokoszu Lubomirskiego. Po śmierci żony (1667/68) przyjął święcenia kapłańskie. W 1669 roku został biskupem chełmskim. Był jednym z organizatorów konfederacji gołąbskiej i deputatem z Senatu do Rady Wojennej przy królu. Zmarł 11 sierpnia 1673, wkrótce po nominacji na biskupa kujawskiego.
7 kwietnia 1656 roku w zwycięskiej bitwie pod Warką odznaczyła się husaria, wspomnianego wyżej Gabriela Silnickiego herbu Jelita, W ręce polskie dostało się 20 chorągwi oraz liczące ponad 200 wozów szwedzkie tabory z pieniędzmi, srebrem, złotem, suknami i żywnością.
24 sierpnia 1656 r. w pobliżu wsi Strzemeszna rozegrała się bitwa pomiędzy wojskami polskimi dowodzonymi przez Stefana Czarnieckiego. Zwycięskie oddziały polskie odzyskały część zrabowanych przez Szwedów w Krakowie dóbr.
[…] z Szwedami inter viscera pod Trzemeszną, kiedyśmy z samą tylko Czarnieckiego dywizyją, a dwa tysiące mając z sobą ordy krymskiej, sześć tysięcy Szwedów […] tak wycięli. […] A okazyja ta była od Rawy mila.
W wykazie jeńców szwedzkich wziętych do niewoli polskiej pod Strzemesznem był niegdysiejszy dowódca załogi w Pilicy zanotowany jako Lindworm.
Wraz z pułkiem Jana Zamoyskiego Gabriel Silnicki wziął udział w batalii warszawskiej. W lutym 1657 podczas najazdu Siedmiogrodzian wszedł w skład delegacji pertraktującej we Lwowie z księciem siedmiogrodzkim Jerzym II Rakoczym, a od maja do lipca uczestniczył w działaniach przeciw siłom siedmiogrodzkim.
Pilicki ślad znalazł się w „Potopie” Henryka Sienkiewicza:
...Co wiem, pewnie tego nie ukryję. W Wielkopolsce Żegocki i Kulesza dokazują. Pan WarszyckiLindorma z zamku pileckiego wysadził, Danków się obronił, Lanckorona w naszym ręku, a na Podlasiu pan Sapieha pod Tykocinem co dzień w siłę rośnie. Gorzeją już Szwedzi w zamku, a z nimi razem zgorzeje i książę wojewoda wileński. Co do hetmanów, ci się już spod Sandomierza w Lubelskie ruszyli, jawnie tym okazując, że z nieprzyjacielem zrywają. Jest tam z nimi i wojewoda czernihowski, a z okolicy ciągnie ku nim, kto żyw i kto szablę w garści utrzymać może. Powiadają, że się tam ma jakiś związek przeciwko Szwedom formować, w czym i pana Sapiehy jest ręka, i pana kasztelana kijowskiego…[Potop t.2, Rozdział 25]
Od jesieni 1656 roku poprawiła się sytuacja międzynarodowa, co doprowadziło do wycofania się z Polski większości wojsk szwedzkich do czerwca 1657 roku.
Franciszek Kondratowicz. "Oblężenie Jasnej Góry"
Franciszek Suchodolski ."Obrona Jasnej Góry"
Ciekawostka:
Wsparcie obrony Częstochowy dwunastoma działami przez kasztelana Stanisława Warszyckiego nie była jedynym takim działaniem w historii rodu i Pilicy. W wydanej w 1847 roku książce „Pielgrzymka do Jasnej Góry w Częstochowie odbyta przez pątnika XIX wieku i wydana z rękopisu przez Michała Balińskiego” znajduje się fragment dotyczący ośmiu działek wspierających obronęJasnej Góry w 1702 roku, przysłanych 3 lipca z Pilicy przez Stanisława Warszyckiego, miecznika koronnego.[...] obok tych darów tak hojnie z fortun szlacheckich spływających na konwent Jasnej Góry, znalazły się osoby w pobożności nawet swojej tak dziwaczne, że drugą ręką usiłowały ją pozbawić darów od przodków nadanych. Wypadek tego rodzaju zaszedł z działami, które jeszcze r.1702 podczas najazdu Szwedów Stanisław Warszycki miecznik koronny przysłał do obrony twierdzy jasno-górskiej. Zięć jego Ludwik Pociej wojewoda wileński i hetman wielki litewski, który z taka troskliwością zaprowadzał Paulinów u siebie we Włodawie, nagle z równąż usilnością zażądał w r.1724 od prowincyała zwrotu dział tych, które jak dowodził nie były darowane, ale tylko pożyczone do chwilowej obrony twierdzy od Szwedów. Sprzeczka ta gdy prowincyał utrzymywał przeciwnie, że były darowizną, ciagnąc się przez lat kilka, oparła się za staraniem samej Pociejowej o Nuncyaturę i skończyła się na wydaniu jej przez paulinów w r.1729 wszystkich armat, które jednak zdałyby się pożyteczniej dla kraju na wałach Częstochowy niż na hetmańskim dworze […]
Stanisław Warszycki, miecznik koronny, nie był potomkiem kasztelana w prostej linii. Zawiłości genealogiczne przedstawione są w temacie „Potomkowie kasztelana”. Zmarł w roku 1706. Emerencjanna, żona Ludwika Pocieja, była jego córką z małżeństwa z Anną z Zakliczyna.
W latach 1697-1735 maszerowały przez Pilicę różne oddziały saskie i polskie zazwyczaj nakładając na mieszkańców kontrybucje. W roku 1705 podczas III Wojny Północnej Szwedzi znów zajęli Pilicę. Wojna ta toczyła się pomiędzy Danią, Rosją, Saksonią, Prusami i Hanowerem a Szwecją. Rzeczpospolita formalnie pozostawała neutralna aż do 1704 roku kiedy to członkowie konfederacji sandomierskiej podpisali w Narwie układ z carem Piotrem I, wypowiadając wojnę Szwecji. W odpowiedzi, zwolennicy Leszczyńskiego zdetronizowali Augusta II i wprowadzili na tron swojego kandydata, który w 1705 r. podpisał z Karolem XII traktat, całkowicie podporządkowywał Polskę Szwecji. W wyniku tego wydarzenia oddział dywizji gen.Stamberka stacjonował w Pilicy przez 34 tygodnie. Najeźdźcy splądrowali zamek i okolicę. Stąd wysyłane były grabieżcze ekspedycje pod Żarki i Częstochowę
...żeby wszystko co tylko można wycisną wygrzebać i zabrać
10 kwietnia w okolicach Kromołowa zrabowali 390 wozów kaszy, grochu, piwa ,chleba, mięsa i zboża. Po tych wydarzeniach względny spokój zapanował w Pilicy na ponad dwa wieki.