Pilickie dzieci piszą do Marszałka.

O Pilicy » Legendy-Opowieści-Tajemnice » Pilickie dzieci piszą do Marszałka.

Czasami archiwalne znaleziska spóźniają się co nie umniejsza ich wyjątkowości. W roku kwietniu 1919 w krakowskiej prasie ukazał się list dzieci z Pilicy skierowany do ówczesnego naczelnika państwa, Józefa Piłsudskiego! Szkoda, że nie znalazłem go przed listopadowymi uroczystościami. Oto tekst listu:

Dzisiaj są imieniny Józefa Piłsudskiego. Józef Piłsudski jest Naczelnikiem naszej Ojczyzny i Komendantem czyli Wodzem naszego wojska. Józef Piłsudski bardzo kocha Polske i polskie dzieci. Pracował i cierpiał dużo dla Ojczyzny. Był długo w więzieniu u Moskali i Prusaków. Kochamy Go za to serdecznie i co dzień modlimy się za Niego do Boga.. Chcemy pilnie się uczyć aby uradować Józefa Piłsudskiego. Zebraliśmy trochę pieniędzy na Wojsko nasze. Ofiarę tę posyłamy kochanemu Wodzowi.

Małe dzieci ze Szkoły w Pilicy.

A to komentarz redakcji:

Wśród rozprószonych, jak stado ptactwa, kłębiących się w ciągłym braku syntetycznej pracy myśli badającej się Ojczyzny zjawia się, dość często - przypominają się tu spory emigracyjne po 31 roku mające jednak uzadnienie w wysileniu wszystkich pragnień, zdruzgotanych poniesioną klęską - zjawiają się rysy i zgrzyty, jak po szkle, niegodne dzisiejszej chwili powstawania Ojczyzny. Takimi są ciągłe wahania opinii o komendancie Piłsudskim Często, niestety bardzo często nawet kieruje się ta dyrektywami pewnych, mało uzasadnionych celów partyjnych, nie zważając na istotną wartość naczelnika. I naprawdę, z prawdziwą radością czyta się list dzieci ze szkoły w Pilicy, które lepiej umieją ocenić ludzi tak kochających Ojczyznę, jak Piłsudski, stając wyżej, niż rozpolitykowane starsze społeczeństwo. One nie znają opozycyi tam, gdzie idzie o dobro ziemi, z takim trudem zdobytej, ale stają z dziecięcą prostotą w szeregu zupełnej neutralności, kierując się przedewszystkiem sercem, myslą inaczej. Niech dzisiejsi „starsi" przeczytają uważnie ten list i zrozumieją, że tam, gdzie idzie o Ojczyznę, partya jest rzeczą minimalnego znaczenia, że trzeba raz wreszcie obudzić się i wziąść do pracy trzeźwej, a nie irracyonalnej polityki stronnictw.

Za kilka tygodni minie 100 lat od opublikowania tego teksu. Naród polski przeżył w tym czasie dwa duże i krwawe konflikty międzynarodowe i kilka mniejszych sporów z sąsiadami, powstania śląskie i wielkopolskie, Poznań, Wybrzeże, kopalnię „Wujek” i stan wojenny. Niestety, nie można powiedzieć, że zrozumieliśmy przesłanie zacytowanego powyżej artykułu, że, w politycznym wymiarze, zmądrzeliśmy na którymkolwiek szczeblu władzy, że potrafimy myśleć, o Polsce, o społeczeństwie, o przyszłości, a nie wyłącznie o prywatnym lub partyjnym interesie.