Piliccy "milionerzy"

O Pilicy » Legendy-Opowieści-Tajemnice » Piliccy "milionerzy"

Kurier Warszawski” w listopadzie 1836 roku doniósł:

W dniach 8 i 9 b.m. wprowadzona była w Sadzie Appellacyjnym ważna i interessuiąca sprawa. Szło o własność iednej trzeciej części losu, na który w 47 loterji Królestwa Polskiego padła najwyższa wygrana 900 000 złp. Dwaj ubodzy starozakonni w miasteczku Pilicy zamieszkali, trzymali z kantoru Kohna w Częstochowie 1/3 losu, i w 4tej klassie loterji, padła na nią najmniejsza wygrana i prawo do losu bezpłatnego (frej los) do klasy następnej piątej, a ponieważ w kantorze tym iedna tylko padła wygrana w klassie 4tej, ieden więc tylko los bezpłatny mianowicie nr 3718, przez Dyrekcyją Jeneralną Loterji do tegoż kantoru w zamian za los najmniejszą kwotę wygrywaiący, przesłany został. Kollektor w Częstochowie powierzył takowy los bezpłatny Komissantowi aby ten doręczył go posiadaczom losu w 4 klassie na najmniejsza wygrana wyszłego; Komissant ów w miejsce udzielenia Starozakonnym z Pilicy 1/3 części losu bezpłatnego nr 3718, doręczył im 1/3 część losu innego, płatnego, w 4ch poprzednich klassach niewyszłego, Numer zaś 3718 przy sobie zatrzymał. Starozakonni więc z Pilicy utrzymywali, że Komissant kollektora zlecenia swego winien był dopełnić, że niemiał prawa zamieniać losów, lecz powinien był oddać im to co było dla nich przeznaczone, co było ich własnością. Trybunał Cywilny I. instancji woiewództwa Krakowskiego oddalił ich skargę, a Sąd Appelacyjny uchyliwszy wyrok Trybunału, uznał ich za właścicieli 1/3 części losu bezpłatnego nr 3718 oznaczonego i skazał Kommissanta na zwrócenie im wygranej w 47 loterji na numer ten przypadłej, to iest 3.ej części 960 000 złp.

Tydzień później ukazało się kolejne wyjaśnienie:

Podana do Numeru 301 Kurjera Warszawskiego wiadomość o zajmującej sprawie, którą w dniach i i 9 bm. w Sądzie Appelacyjnym wprowadzona była, należy sprostować w następujacym sposobie. Dwaj Starozakonni z Pilicy powodowani w tej sprawie, trzymali do 46 Loterji klas; 1/3 część losu nr 28 108 nie z kantoru Kohna (Cohn) z Czestochowy lecz od H. kupca w Pilicy, nie mieli żadnych stosunków z kantorem Kohna, gdyż H… biorąc po kilkadziesiąt losów z Kantoru do odsprzedaży, takowe na własne ryzyko, iako trudniący się tym przemysłem utrzymywał. Posiadany przez nich numer wygrał w 4tej klassie naimniejszą wygraną, do której stosownie do Planu ...dołącza się los bezpłatny do klassy następnej. W liczbie losów bezpłatnych, w zamian za wygrane z Dyrekcji Jeneralnej Loterji Krajowej przesłanych bez żadnego oznaczenia lecz … tylko na zastąpienie wygranych znajdował się los nr 3718 i ten łącznie z drugim numerem 3723 od Kona przez pośrednictwo sublkolektora do H… się dostał. Z ogółu posiadanych do 5 klassy losów H. graczom Nr 28 108 oddał bezpłatnie do tej klassy 1/3 część losu Nr 46 933, dopłaciwszy im resztę należnej wygranej stosownie do planu. Los ten na kilka dni przed ciągnieniem im doręczony przyjęli, i w 5 klassie zł. 200 od takowy wygrali. Po ciągnieniu kiedy na niesprzedany, a zatem pozostały w 2/3 częsciach w ręku H. los numer 3 718 padła wygrana najwyższa postanowili poszukiwać pretensji swoich w zaprzeczaniu tej wygranej naprzód w drodze administracyjnej a potem w Sądowej.

Sprawa była skomplikowana. W jednym z ciągnień loterii klasycznej na los o nr 3 718 przypadła niewielka wygrana. Łączyło się z tym prawo do bezpłatnego losu w innym ciągnieniu tejże loterii. Pilicki kupiec H… pośredniczący w sprzedaży losów, przekazał graczom 1/3 losu noszącego inny numer, natomiast część „szczęśliwego numeru” zachował dla siebie. W kolejnym ciągnieniu główna wygrana wypadła na tenże numer, a kupiec związaną z tym numerem wygraną przywłaszczył sobie. Trybunał cywilny województwa krakowskiego I instancji oddalił skargę graczy. Poszkodowani odwołali się do Sądu Apelacyjnego, który uchylił wyrok trybunału, przyznał graczom prawo do bezpłatnego losu o nr 3 718, a nieuczciwego kupca zobowiązał do wypłacenia 1/3 z wygranej kwoty 900 tys. złp.

Po dwudziestu latach szczęście znowu uśmiechnęło się do piliczanina. W lipcu 1856 roku w loterji klassycznej wygrana 50 000 rubli padła na los nr 21 948. 1/5 tego losu nabył starozakonny Moszek Szmul Rozenzaft, kupiec w m. Pilicy wygrywając tym samym 1/5 kwoty czyli 10 000 rubli. Trzy części szczęśliwego losu nabyło 8 wspólników z Olkusza, Wolbromia i Olewina a ostatnią część dziesięciu wspólników z Wolbromia.10 000 rubli to dużo czy mało? W tym czasie rata półroczna za dzierżawę całych dóbr Pilica od Towarzystwa Kredytowego wynosiła około 15 000 rubli więc suma wygranej była niewątpliwie spora a wspomniane wyżej 300 000 rubli wygrane przed 20 laty to prawdziwy majątek. 

Rok 1938: