o. Apolinary Szlenk
O Pilicy » Żyli wśród nas » Ludzie kościoła » o. Apolinary Szlenk
Był w grupie pięciu kleryków studiujących teologię moralną w Pilicy, którą w roku 1866 o. gwardian Mateusz Malinowski zawiózł do Kielc gdzie uzyskał potajemnie święcenia dla nich. W roku 1871 biskup kielecki zatwierdził o. Apolinarego Szlenka jako wikarego konwentu. W październiku 1875 r. o. Władysław Lipski przekazał godność gwardiana o.Apolinaremu Szlenkowi, który piastował tę funkcje aż do 1902 r. W roku 1891 w klasztorze mieszkało tylko 4 ojców - Apolinary Szklenk, Antoni Obarski, Jan Królczyński i Dionizy Goc. W roku 1897 kaplica Fundatorska wraz ołtarzem została odrestaurowana przez malarza Karola Ulanowskiego. Po restauracji kaplicy pod zasuwą w ołtarzu św. Michała Archanioła i Aniołów Stróży, staraniem o. Apolinarego, kosztem ks.Jerzego Szumiaka z diecezji lubelskiej, umieszczono obraz Najświętszego Serca Jezusowego, malowany na płótnie przez Alfreda Pace w r. 1897. Odnowiona została również Droga Krzyżowa. Odtąd kaplica nosi imię Najświętszego Serca Jezusowego. W 1899 r. o. Antoni Obarski, uzdrowiony za przyczyną św. Antoniego z czarnej melancholii i choroby przestrzeni, ufundował kaplicę p.w. Świętego Antoniego. Przebito wówczas mur kościoła w miejscu gdzie pomiędzy ołtarzami Najświętszej Marii Panny a św. Małgorzaty stał dotąd piętrowy ołtarz pw. św. Antoniego i utworzono arkadę, a ołtarz świętego obniżono i ustawiono w nowo wybudowanej kaplicy. Przy okazji odnowiony został obraz świętego Antoniego. Na ścianie północnej kaplicy św. Antoniego został wstawiony ołtarz św. Klary Panny. 3 lipca o. Apolinary, na mocy upoważnienia kieleckiej kurii biskupiej, poświęcił kaplicę z obu ołtarzami. Przy okazji wybito arkadę do kaplicy Fundatorskiej a zwykłe drzwi wiodące do tej kaplicy z prezbiterium zastąpiono kolejną arkadą.
A ilu to ubogich niemal codzień bywa nakarmionych i hojną jałmużną opatrzonych przez ks. gwardjana Apolinarego Ślęka, mającego dla wszystkich złote serce. Gdy grzesznik zobaczy go w konfesjonale, pewnym jest anielskiej pociechy i uwolnienia się z grzechów; gdy człowiek zobaczy go na ambonie, zapomina o wszelkich doczesnych staraniach, a radby słuchał pięknej jego wymowy i pięknych przykładów, które trafnie zawsze z żywotów Świętych umie dobierać. Każdy radby go słuchał bez końca, i z żalem żegna gorliwego siewcę słowa Bożego. Przy tym postarał się ks. gwardjan o rozszerzenie kościoła, który nie wystarczał na pomieszczenie tłumów garnącego się doń ludu. Była tu oddawna kaplica Św. Michała, ale na boku, przez drzwi tylko łącząca się z kościołem i nawet mało komu znana. Ks. gwardjan przerobił ową kaplicę, pięknie ją przyozdobił, w ołtarzu umieścił piękny obraz Serca Jezusowego, zasłaniany obrazem Św. Michała. W kaplicy tej może się mieścić około 200 ludzi. Nie dosyć tego; w tym roku ks. gwardjan przybudował drugą kaplicę i przeniósł do niej ołtarz Św. Antoniego. Gdzie dawniej był ołtarz, obecnie jest brama do kaplicy, w której mieści się około 800 ludzi. Wiele z tego przybyło wygody, przeto każdy błogosławi fundatora, który przy małych datkach ludzi dobrej woli dużo robi dla upiększenia kościoła. Odnowił, stacje Męki Pańskiej, krzyże, obrazy Świętych, ponaprawiał uskodzone mury, konfesjonały, ławki i wiele innych rzeczy, które świadczą o dobrym gospodarzu w domu Bożym. Niech mu Bóg za to użycza zdrowia i długich lat!K. P. [Gazeta Świąteczna Nr 990. 1899]
W 1900 r. odrestaurowano i odmalowano chór klasztorny, skrzynie na chórze, organy, stalle i pulpit. W zakrystii ułożono podłogę z desek dębowych. Odnowione i pomalowane został wszystkie ołtarze. 2 lutego 1902 r. zarządzeniem rosyjskiego ministra spraw wewnętrznych rozwiązano konwent oo. reformatów w Pilicy. Rząd carski planował utworzenie w klasztorze sierocińca po zmarłych żołnierzach prawosławnych. Zarządzeniem z dnia 15 lipca o. Apolinary został wikariuszem w Pilicy z siedzibą w klasztorze i z prawem noszenia sukni zakonnej gdyż ks. biskup Tomasz Kuliński, chcąc uchronić kościół poklasztorny od dalszych szykan władz rosyjskich, uznał go za filię parafii pilickiej. Kilka lat trwały starania miejscowego społeczeństwa i o. Apolinarego, którzy poprzez kurię biskupią, generał gubernatora, Koło Polskie przy Dumie rosyjskiej, z prezesem Romanem Dmowskim na czele, ministerstwa, aż do cara włącznie, by rząd carski zrezygnował z tego projektu i przywrócił klasztor etapowy w Pilicy. Mimo tych starań zakonnikom nie udało się powrócić do Pilicy. Generał gubernator warszawski zmienił jednak swój pierwotny plan i podarował zabudowania klasztorne pilickiej gminie, gdzie przeniosła ona urząd gminy. O. Apolinary przystąpił do reperacji walących się budynków gospodarczych, a następnie rozpoczął reperację kościoła i klasztoru. W roku 1903 mur ogradzający cmentarz kościelny i kruchta-brama zostały przykryte blachą w miejsce gontu. Odnowiona została wieżyczka na dachu kościoła. W roku 1906, po Ukazie Tolerancyjnym Gmina wydzieliła sobie podwórze kosztem podwórza klasztornego i kosztem ogrodu oraz zrobiła osobne wejście poprzez bramę i furtkę wykute w murze klasztornym od południa, a oddała o. Apolinaremu część zbędnych obiektów klasztornych. Musiał on oddzielić parkanem podwórze gminne od ogrodu. Studnia była wspólna a jej reperacja do należała księdza. Gospodarz obiektu nie był w stanie utrzymywać go z otrzymanej zapomogi rocznej w wysokości 150 rubli, więc z czasem część budynków gospodarskich zawaliła się. W roku 1907 o. Apolinary przystąpił do remontu obiektu z funduszy pochodzących ze składek parafian. W roku1913 ks. biskup Augustyn Łosiński wizytował Pilicę. Kościół poklasztorny tak mu się spodobał, że oświadczył o. Apolinaremu, że może być spokojny o przyszłość świątyni bo jeśli zakonnicy nie wrócą, podzieli parafię pilicką i przyłączy jej część do kościoła poreformackiego. W roku 1914 w Pilicy i okolicy toczyły się zacięte pięciotygodniowe walki między wojskami austriackimi i rosyjskimi. Kościół i klasztor oo. reformatów zostały nietknięte jednak wojsko rosyjskie obrabowało o. Apolinarego. O. Apolinary zmarł 21 lutego 1915 r. Jego pogrzeb jego był wielką manifestacją ludności i duchowieństwa z racji jego półwiekowej blisko pracy w pilickim klasztorze. Pochowany został w klasztornych podziemiach. 5 maja 1939 r. o. Hipolit Dzielski, z upoważnienia władz kościelnych, zrobił w grobach klasztornych porządek. Złożył szczątki we wspólnym grobie pod ołtarzem św. Małgorzaty z Kortony. Zachowane w dobrym stanie trumny, m.in. o. Apolinarego Szlenka pogrzebał w dniu 9 maja we wspólnym grobie w ziemi pod kaplicą Fundatorską.