Nenufary

O Pilicy » Przyroda » Nenufary

Na pilickim stawie rozkwitły piękne nenufary. Pierwsze skojarzenie, zwłaszcza u kobiet, to oczywiście słynna scena z filmowej wersji „Nocy i Dni” Marii Dąbrowskiej, w której Józef Toliboski wchodzi do stawu i zrywa kwitnące lilie wodne dla Barbary Niechcicowej.  Dzisiaj ta scena, w wersji filmowej, w której Karol Strasburger z zapamiętaniem rwie nenufary, dla zachwyconej Jadwigi Barańskiej, nadal wzrusza  i wywołuje uśmiech nie tylko u kobiet. Czterdzieści lat temu reżyserowi, Jerzemu Antczakowi,  nie było do śmiechu. Okazało się, że gdy doszło do jej kręcenia nenufary praktycznie już przekwitły. Ktoś z ekipy przypomniał sobie, że niedawno widział nenufary na stawie w sąsiedniej wsi. Reżyser z z częścią ekipy pojechał tam w środku nocy. W świetle księżyca zauważono rośliny, które nadal kwiły. W ciągu kilku godzin zebrano aktorów i statystów i od świtu kręcono scenę. Nakręcenie sceny wymagało pięciu dubli. Do każdej powtórki Karol Strasburger zakładał nowy biały garnitur. Nie był podobno zachwycony bo dręczyła go myśl o tysiącu pijawek czyhających na niego w wodzie. Na dodatek w przedostatnim dublu buty ugrzęzły mu w bagnistym dnie. Uwaga ewentualni naśladowcy!  Od 2004 r. nenufary są częściowo pod ochroną. Ochrona prawna dotyczy roślin dziko rosnących na stanowiskach naturalnych. Kwiaty grzybieni były w Starożytnym Egipcie ulubionym motywem zdobniczym. Pojawiały się na przedmiotach z fajansu, alabastru, wypalanej gliny, na kapitelach kolumn świątynnych i w metaloplastyce. Motyw liści zdobił lustra. Były motywem malarskim. Najsłynniejszą serię obrazów poświęcił im Claude Monet, który uwiecznił je w cyklu obrazów Les Nymphéas. Malowali je również Karl Hagemeister (obraz pt. Seerosen) i Ernst Josephson (obraz pt. The Water Sprite).

Karl Hagemeister Seerosen

Ernst Josephson The Water Sprite

Claude Monet Les Nymphéas

Przedstawione są na witrażu świętego Franciszka z Asyżu w bazylice mniejszej oo. Franciszkanów w Krakowie, gdzie symbolizują żywioł Wody. Grzybienie pojawiały się w literaturze, począwszy od  Iliady i Odysei. Siedem liści grzybieni białych o barwie czerwonej znajduje się na oficjalnej fladze Fryzji. Liście symbolizują siedem historycznych krain fryzyjskich, istniejących od wieku VIII do XIV. W stanie dzikim występuje w niemal całej Europie aż po Ural i dalej do okolic Czelabińska, na Kaukazie, na Bliskim Wschodzie po Izrael na południu i Iran oraz Kaszmir na wschodzie. Obecny na wyspach Morza Śródziemnego oraz w pasie wybrzeża Afryki północnej. Uprawiany w innych częściach świata o klimacie umiarkowanym, zdziczały w Australii i Nowej Zelandii. Nenufary znalazły również praktyczne zastosowanie. Korzeń grzybienia i jego kwiat są surowcami zielarskimi. Korzenie zawierające związki soli żelaza stosowane były do barwienia tkanin na intensywny kolor zielony a stare kłącza do farbowania na kolor czarny. Przydatność kulinarna jest wątpliwa ze względu na zawartość substancji toksycznych. Niektóre źródła podają, że kłącza,  spożywane niegdyś ze względu na skrobię, mają być jadalne po przegotowaniu. Jadalne mają być również nasiona. Próbować nie warto bo według medycyny ludowej  wyciąg ze świeżych kwiatów  jest środkiem nasercowym i uspakajającym jednak hamuje pobudzenie seksualne :) Świeże liście przykładano przy schorzeniach skóry oraz przy bólach głowy. Napar z suszonych liści stosowano wewnętrznie przy schorzeniach układu oddechowego.  Kłącza używano do pielęgnacji włosów, a z kwiatów produkowano wodę kwiatową.


11 czerwca 2018