Leopold Bonawentura Brudzewski

O Pilicy » Właściciele » Inni właściciele » Leopold Bonawentura Brudzewski

Był synem Pawła Brudzewskiego herbu Newlin i Salomei de Rokembach, posiadaczy wsi Paczkowo (gmina Swarzędz). Urodził się w Wierzchowiskach (Wielkopolska, gmina Witkowo), ochrzczony został 17 listopada 1796 r. w Ostrowitem Prymasowskim [Wielkopolska]. Miał siostrę Marcjannę Apolonię (ur. 28 grudnia 1802). Około 1830 r. poślubił Robertynę Koepke. W 1831 r. był porucznikiem wojsk polskich. 13 sierpnia 1835 w Charbowie, który dziedziczył, na świat przyszła nieżywa córka. 14 września 1837 r. urodziła się Marianna, która zmarła mając 20 dni. 7 październia 1838 urodził się Franciszek Edward, ochrzczony z wody 11 października. 17 października 1855 roku leopold Brudzewski nabył od Tadeusza Hubickiego, potomka Romana Hubickiegoprawa własności, dotyczące dóbr Smoleń i Złożeniec z przyległościami.W chwili zakupu majątek prawdopodobnie był poważnie zadłużony. W niedatowanym testamencie sporządzonym około połowy XIX w. Roman Hubicki napisał wprost: Długi moje przenoszą kapitał początkowy [], formalnie był więc bankrutem. W liście z 7 grudnia 1851 r, napisanym do ukochanego syna Tadeusza sędzia Roman Hubicki napisał: Do zupełnego zaspokojenia wierzycieli moich potrzebuję dwóch lat [] Gdybym umarł, uczyniono by mi zarzut, żem Cię młodego, niedoświadczonego wprowadził w błoto. Co nie ulega wątpliwości, że wzięcie dóbr zadłużonych bez dostatnich zasobów - nie robi przyjemności. Tu trzeba determinacji i silnej woli... dopóki się długu nie spłaci. Dobrze to rozważ mój synu - daję ci czasu tyle, jak sam chcesz do zupełnego zgłębienia i naradzenia się z tym, w kim masz zaufanie […]. Po ślubie Tadeusza Hubickiego z Apolonią Franciszką Słotwińską z Krakowa, zawartym w 1852 r. w krakowskiej parafii Wszystkich Świętych, posag panny młodej pozwolił Hubickim uniknąć bankructwa i pomimo problemów zachować posiadłości na kolejne lata. W roku 1857: […] dobra Kąpiołki z przyległością Prądeczczyzna oraz dobra Złożeniec z przyległością Bazylów aktem kupna-sprzedaży zawartym w zabudowaniach dworskich wsi Kąpiołki w dniu 31.12.1856 /12.01.1857 roku przed rejentem Okręgu Pilickiego Rajmundem Zgliczyńskim nabyli od Leopolda Bonawentury Brudzewskiego obywatele pruscy Artur von Zastrow i Leon Baron von Lützow 1, pierwszy zamieszkały w Lgocie, a drugi w Görlitz. Leopold Bonawentura Brudzewski sprzedał je za sumę szacunkową 40.000 talarów pruskich, czyli 36.000 r.s. Przy okazji tej transakcji Leopold Bonawentura Brudzewski scedował na nowych właścicieli wszelkie swoje prawa do dóbr Smoleń. Tymczasem zachował się list Romana Hubickiego, napisany 13 czerwca 1857 r. do wnuczki, Marii Hubickiej, mieszkającej w Krakowie, z którego wynika, że sędzia nadal mieszk wówczas w Smoleniu pod opieką syna Tadeusza i jego rodziny. Prawdopodobnie dokonano zawiłej operacji finansowej obejmującej poufny wykup długów Hubickich, wykorzystując środki pochodzące z posagu Apolonii Słotwińskiej. Leopold Bonawentura zmarł w Wojnowie 23 czerwca 1877 r. Jego żona zmarła w Wojnowie 19 września 1878. r. i została pochowana w Imielnie.

W okresie powstania styczniowego pojawia się w Małopolsce były oficer pruski Brudzewski: W ostatnich dniach stycznia 1863 r. dowiedziałem się, że oddział powstańców organizuje się w Ojcowie. Na drugi dzień przybyłem tu i zastałem zebranych już około 200 powstańców pod dowództwem Kurowskiego. Zostałem przyłączony do oddziału kawalerii. Było jej wówczas dwa plutony, każdy po 20 koni, którymi dowodzili Mięta-Mikołajewicz, b. oficer austriacki, i były oficer pruski Nałęcz-Brudzewski.[]

Wspomninany Nęcz-Brudzewski to Edward [1838-1908], syn Leopolda. Kształcił się w zakresie agronomii we Wrocławiu. W czasie studiów b członkiem Towarzystwa Literacko-Słowiańskiego (1859). Odbył służbę wojskową w szeregach pruskiej kawalerii. Po wybuchu powstania styczniowego dowodził szwadronem jazdy w oddziale Apolinarego Kurowskiego. 17 lutego 1863 r. został ranny pod Miechowem. Po powstaniu został internowany przez władze austriackie w Krakowie jednak udało mu się zbiec do Francji. Po powrocie do kraju osiadł w podkrakowskich Korabnikach gdzie prowadził gospodarstwo. Tu poznał Wyspiańskiego, który był kolegą szkolnym jego synów Karola (1863-1935) i Kazimierza (ur.1890) i często przyjeżdżał do Korabnik. Ślady tej znajomości można odnaleźć w dramacie Wyzwolenie.

1Rodziny von Zastrow i von Lutzow były ze sobą spokrewnione i spowinowacone.