Karolina Wojciechowska z Ostoja-Ostaszewskich

O Pilicy » Żyli wśród nas » Wojskowi i powstańcy » Karolina Wojciechowska z Ostoja-Ostaszewskich

[Gazeta Kielcka nr 10/1030]

W dniu 3 grudnia 1929 roku rozstała się z tym światem jedna z nielicznych już kobiet uczestniczek powstania 1863 roku ś.p. Karolina Ostoja z Ostaszewskich Wojciechowska.Urodzona dnia 6-go stycznia 1837 roku w m.Pilicy  pow.olkuskiego,wnuczka pułkownika wojsk Księstwa Warszawskiego ,córka majora wojsk polskich,gwardii Napoleona,pochodziła ze sfery ziemiańskiej.[Mieszkała na Zarzeczu]. Otrzymała wychowanie staranne i wyższe wyksztacenie,a profesorami jej byli znani pisarze:Józef I.Korzniowski i Kazimierz Stronczyński ,którzy byli twórcami nowej Almae Matris odgrywającej wielką rolę w życiu umysłowem i politycznem Polski.Dzieciństwo jej spędzone w domu o żywych tradycjach niepodległościowych,w domu ,z którego dziad i ojciec walczyli o niepodległość  Polski ,wpoiło gorące umiłowanie ojczyzny. To też gdy nad Polska zawisła czarna jak otchań straszliwa niewola,ś.p. Karolina Wojciechowska ,należąc do Narodowej Organizacji Kobiet ,brała czynny udział w powstaniu styczniowym .Pełniła służbę wywiadowczą ,przewoziła ważne zlecenia z obozy  jen.Mariana Langiewicza do  jen.Apolinarego Kurowskiego.[Za działalność kurierską otrzymała odznaczenie od adiutanta Pustowójtówny.] Dowoziła do tych oddziałów bieliznę ,opatrunki i żywność.Patrząc na szczupła i watłą postać p Karoliny Wojciechowskiej ,nikt nie sądziby  ile w niej kryło się bohaterskiej odwagi i ducha rycerskiego. Wykradała powstańców więzionych,powstańców skazanych na śmierć lub na Sybir wywożąc ich do Więcławic a stamtąd do Krakowa [W lipcu 1863 przeprowadziła o.Piotra Orzechowskiego i ks.Ludwika Czerniewskiego a 15 listopada tego samego roku Stefana i Edmunda Wolanowskich] za co była aresztowana [przez naczelnika powiatu olkuskiego Leca], więziona i skazana na wysłanie w głąb Rosji. Na skutek wielkich starań  ociemniałego ojca ,który po dziesięcioletniej kampanii Napoleońskiej powrócił niewidomy ,została wypuszczona na wolność przez ówczesnego dowódcę wojsk rosyjskich węgra Czingerego. W listopadzie 1864 mianowana przez kuratorium warszawskie nauczycielką gimnazjum żeńskiego w Piotrkowie z prawem wykładania języków polskiego i francuskiego.W 1865 r.zaślubia Teofila Wojciechowskiego ,który zajmował skromną posadę nauczyciela w Wawrzeńczycach,człowieka o wysokiej kulturze,człowieka idei,który widział zbawienie Polski w szerzeniu oświaty między ludem wiejskim w czym dzielnie pomagała mężowi ,wykładając religji i historji Polski - mimo surowego zakazu władz rosyjskich.W 1882 r.mąż jej przeniosiony został na posadę nauczyciela szkoły powszechej w Kielcach (obecnie im.Staszica) i odtąd była stałą mieszkanką Kielc.Kobieta głęboko religijna,gorąca patriotka,wzorowa matka,wychowawczyni,pozostawszy wdową w 1884 roku wpajała w dzieci umiłowanie Boga ,Ojczyzny i wiedzy.Niestety ciężko doświadczał ją Bóg! Cios po ciosie uderza w serce matki! Nieubłagana śmierć zabrała kilkoro dzieci.Pozostała przy życiu jedna córka,która podczas 9-cio letniej choroby otaczała ją troskliwą opieką. Idealno-anielski łączył te dwie istoty na ziemi.Typ matrony staroszlacheckiej o dobrem sercu i podniosłych ideałach .Umysł wszechstronny ,encyklopedyczny,dar wymowy,niezwyky humor i dowcip pociągały ku niej serca tych którzy ją bliżej znali. Zostawiła po sobie pamięć kobiety o niewyczerpanej pogodzie ducha i usposobieniu,które wytwarzało dokoła wśród znajomych i najbliżego otoczenia atmosferę radosną .

Cześć jej pamięci!

Były mieszkaniec m.Pilica,dawny znajomyn rodziny

ś.p. Karoliny z Ostaszewskich Wojciechowskiej,
Kacper Borzęcki, weteran 1863 r.



Pogrzeb Karoliny Wojciechowskiej odbył się  w dniu 5.XII.1929 z udziałem dowództwa garnizonu,duchowieństwa i Związku Weteranów.