Karol August Kłossowski

O Pilicy » Żyli wśród nas » Goście » Karol August Kłossowski

Karol August Kłossowski herbu Rola ukończył Szkołę Wojewódzką ks. pijarów w Radomiu, był uczniem aptekarskim w aptece prowadzonej przez Floriana Czaplica w Pilicy, uzyskał następnie dyplom pomocnika aptekarskiego II klasy. Był podaptekarzem w aptece Saskiego przy ul. Elektoralnej w Warszawie ukończył dwuletnią szkołę farmaceutyczną w Warszawie. W Muzeum Farmacji w Krakowie znajduje się oryginał świadectwa Karola z tej szkoły, w którym czytamy m.in.

[...] Po wysłuchaniu biegu dwuletniego nauk i po zdaniu całokursowego egzaminu z Mineralogii, Botaniki, Zoologii, Fizyki, Chemii, Farmakognozy, Farmacyi i Farmakologii o dozach i formie lekarstw, tudzież z wiadomości o sposobach ratowania w przypadkach nie cierpiących żadnej zwłoki, udowodnił usposobienie celujące, a sprawowanie się jego było wzorowe [...].

W 1850 od krewnego, Jana Kłossowskiego,odkupił aptekę na zamojskim rynku, założoną przez Szymona Piechowicza na początku XVII w. Szymon Piechowicz studiował na Akademii Zamojskiej oraz na Akademii Krakowskiej, gdzie uzyskał stopień bakałarza sztuk wyzwolonych. W 1603 r. został powołany na katedrę logiki w Akademii Zamojskiej. W 1607 r. wyjechał na dalsze studia do Włoch i tam, na uniwersytecie w Padwie, 25 lutego 1609 r. uzyskał dyplom doktora medycyny. Po powrocie do Zamościa objął w Akademii katedrę medycyny. W 1609 roku kupił działkę przy Rynku Wielkim w Zamościu [dzisiejszy numer 2], na której postawił okazałą piętrową kamienica z attyką. W latach 1611 – 1624 był siedmiokrotnie wybierany rektorem Akademii. Narożne pomieszczenie kamienicy jest od 1609 r. niezmiennie użytkowane jako apteka. To najstarsza z historycznych aptek funkcjonujących dzisiaj w Polsce. Szymon Piechowicz był właścicielem kamienicy z apteką do 1651 r. Lustracja z 1657 r. wymienia jako właściciela kamienicy jego syna - Stanisława, również aptekarza, oraz jego siostry Mariannę i Katarzynę. Wkrótce właścicielami zostali jego zięciowie: Stanisław Augustynowicz i Jan Przybysławski. Augustynowicz również był aptekarzem. W dokumentach z końca XVII w. jako współwłaścicielki kamienicy figurują Marianna Augustynowiczowa i Katarzyna Przybysławska, która w testamencie sporządzonym ok. 1695 r. zapisuje połowę kamienicy Ignacemu Bienieckiemu oraz dwu zamężnym córkom: Annie Kruszyńskiej i Zofii Kurkiewieżowej. Około połowy XVIII w. kamienica była własnością Marianny i Wojciecha Wesołowskich, a następnie wdowy Marianny i syna Piotra, kleryka seminarium zamojskiego. W 1783 r. została sprzedana Janowi Nachtygalowi. W latach 1783–1787 została wyremontowana, nadbudowano drugie piętro znosząc przy tym attykę. Kolejnym właścicielem kamienicy był aptekarz Jan Kanty Terlecki z Białej, który zarządzał apteką od 1809 r. Po jego śmierci w 1836 r. wdowa, Joanna, miała trudności ze znalezieniem wykwalifikowanego aptekarza więc w aptece pracowało dwóch uczniów bez przygotowania zawodowego. W styczniu 1837 r., w czasie kontroli dokonanej przez zastępcę lekarza obwodu zamojskiego Terlecka otrzymała pozwolenie na tymczasowe prowadzenie apteki przez jednego z uczniów, ale miał on korzystać z pomocy i opieki doktora medycyny Schumachera – ordynatora w szpitalu wojskowym. W czerwcu 1837 r. do Zamościa przyjechał z Charkowa brat właścicielki, Fryderyk Fischer, który właśnie ukończył tamtejszy uniwersytet i jako lekarz klasy pierwszej podjął pracę w Zamościu. W maju 1839 r. Fischer wyjechał, a kontrola w aptece w czerwcu stwierdziła brak porządku. Postanowiono, że w ciągu miesiąca właścicielka zamknie aptekę lub postara się o fachowego pracownika. Zniechęcona kłopotami Terlecka w 1842 r. sprzedała aptekę Janowi Kłossowskiemu. Odtąd kamienica wraz z apteką była w posiadaniu rodziny Kłossowskich. Jan Kłossowski urządził w aptece wytwórnię wód gazowych, wyposażoną w maszynę ,,od fabrykanta Fransona z Paryża” i otworzył sklep z lampami. Zajmował się działalnością społeczną i charytatywną. m.in. wydawał bezpłatnie leki biednym uczniom progimnazjum zamojskiego. Rozliczone dodatkowe zajęcia odrywały Kłossowskiego od apteki. Wyręczali go uczniowie i pomocnicy aptekarscy, nie zawsze z dostatecznym przygotowaniem zawodowym. W aptece były realizowane m.in. ,,recepty” wystawiane przez znachorów i księży. Kłossowskiemu zarzucano niewłaściwe prowadzenie Książki Receptowej. Zbiegło się to w czasie ze wzrostem śmiertelności w szpitalu żydowskim. Zaczęto wówczas zarzucać aptekarzowi, że ma to związek z wspomnianymi nieprawidłowościami. Karol Kłossowski u schyłku życia otworzył w swojej kamienicy skład materiałów aptecznych, który był rodzajem sklepu kosmetyczno-chemicznego. Zmarł w 1890 r. W 1891 r. sukcesorkami apteki zostały: wdowa Regina Kłossowska i trzy zamężne córki – Stefania Szperlowa, Wanda Minczewska i Mana Szelchauzowa. Dokonano remontu kamienicy, polegającego m.in. na wymianie okien i drzwi, naprawie dachu i pieców, pomalowaniu pomieszczeń na drugim piętrze. W 1899 r. otwarto tutaj Stację Higieniczną Miejską. Było to jedno z pierwszych w Królestwie laboratoriów do badań żywności i wody. Kolejne remonty kamienica przeszła w latach 1911 – 1929 i 1934–1937. Do pierwszej połowy XX w. kamienica miała boniowane podcienia, żelazny balkon na osi pierwszego piętra oraz budkę drewnianą wbudowaną w lewe skrajne przęsło podcienia. Wszystkie balkony a także przybudówki w podcieniach usunięto przed wojną. Od 1 lipca 1925 r. dzierżawcą apteki był Feliks Łaganowski, który w marcu 1948 r. został jej właścicielem i był nim aż do upaństwowienia aptek w 1951 r. 1 listopada 1954 r., apteka została zamknięta i przeznaczona do likwidacji. Na szczęście dzięki staraniom ówczenego kierownika, Bolesława Rymgayłło, Ośrodka Dokumentacji Farmaceutycznej Głównej Biblioteki Lekarskiej w Krakowie oraz mieszkańców Zamościa – apteka ocalała. 28 października 1976 r. aptece nadano nazwę „Rektorska” dla upamiętnienia jej założyciela. Na początku lat 90. XX w. władze miasta nosiły się z zamiarem zamknięcia apteki i ogłoszenia przetargu na lokal. Dzięki stanowisku Przedsiębiorstwo Zaopatrzenia Farmaceutycznego Cefarm w Lublinie lokal Apteki Rektorskiej został wyłączony z przetargu. Przy aptece funkcjonuje Izba Pamięci.