Justyna z Rogozińskich Szokalska

O Pilicy » Żyli wśród nas » Goście » Justyna z Rogozińskich Szokalska

Urodziła się w 1793 r. Była córką Wojciecha Antoniego, właściciela kolonii Józefów koło Jabłonny a następnie kamienicy w Warszawie, masona, i Katarzyny z Retelskich, panny respektowej u Katarzyny z Karasiów Bromirskiej. Miała starszego brata Seweryna, pracownika Komisji Wojny, i młodszego Antoniego Wincentego ( 1797-1835), malarza -portrecistę, który ciężko chory na artretyczne zapalanie stawów mieszkał u siostry i jej zostawił swoje obrazy. Jej pierwszym mężem był Antoni Szokalski (ok.1788-1820), dzierżawca Sadkowa (pow. radomski), prawnika, zatrudnionego przy regulacji granicy Księstwa Warszawskiego, a następnie urzędnika ministerium skarbu Księstwa Warszawskiego w Warszawie i Radomiu. Justyna Rogozińska była nauczycielką żeńskiej szkoły benonitów w Warszawie. Z tego małżeństwa urodził się Wiktor Szokalski, jeden z pionierów okulistyki. 29 stycznia 1824 roku roku wyszła powtórnie za mąż, za Józefa Kowszewicza (1737-1838), lekarza sztabowego 4. piechoty liniowej. Zamieszkali na Krakowskiem Przedmieściu naprzeciwko Bernardynów. W okresie Powstania Listopadowego był najpierw lekarzem fortecznym w Modlinie a następnie lekarzem 17 pułku piechoty utworzonego w województwie płockim. Następnie pełnił służbę sztabslekarza p.o. lekarza dywizyjnego w Korpusie Jagmina, a potem w l Korpusie Jazdy Rybińskiego. Po powstaniu z Korpusem Rybińskiego przeszedł do Prus i został naczelnym lekarzem szpitala wojskowego kawalerii w Tczewie. 25 marca 1832 r. powrócił do kraju.

[…]Listy zaś, które od matki otrzymywałem, wszelkie polityczne stosunki przemilczały, jak najzupełniej. Dowiedziałem się z nich, że ojczymowi, po powrocie z Prus, ofiarowano miejsce lekarza ordynującego w szpitalu Ujazdowskim, w tym samym stopniu i z tem samem wynagrodzeniem, jak przedtem, jeśli wejdzie do służby rosyjskiej, ale na to zgodzić się nie chciał. Wolał przenieść się do miasteczka Pilicy w Krakowskiem, o którem w mojej podróży piechotnej wspomniałem, i tam rozpocząć praktykę. Postanowienie to bardzo mnie dotknęło, gdyż ojczym mój był już za stary, ażeby na nowe rzucać się drogi, a po wtóre, do praktyki cywilnej zanadto był ciężkim. Nie przewidywałem niczego dobrego w przyszłości; co się też rzeczywiście ziściło[...]

[…]Tymczasem stosunki pieniężne moich rodziców w Pilicy stawały się coraz gorszymi. Ojczym dziwaczał coraz dotkliwiej, zerwał ze wszystkimi, praktyka wstręt w nim budziła, stał się opryskliwym, pokłócił się z żydami w miasteczku, do tego stopnia, że go w bożnicy przeklęli. Matka moja ciężkie miała z nim życie, a skromna pół-pensyjka, którą od rządu pobierał, miała się już za dwa lata skończyć, tak iż zagrażała nędza [...]

Józef Kowszewicz zmarł w1838 roku. Po jego śmierci Szokalska osiadła w Paryżu, gdzie w 1atach 1845-54 pracowała jako dyrektorka, założonego 1844 r. z inicjatywy księżnej Anny Czartoryskiej, Instytutu Panien Polskich z siedzibą w paryskim Hotelu Lambert. Instytut był przeznaczony głównie dla córek uczestników Wielkiej Emigracji. Kształcił jako nauczycielki dziewczęta w wieku 12–18 lat. Wykłady odbywały się głównie w języku francuskim. Do 1870 roku, kiedy placówkę wspierał finansowo rząd francuski, kształciło się w niej po 45–50 dziewcząt rocznie. Później liczba ta spadła do kilkunastu. Instytut działał do 1899 roku. Justyna Szokalska zmarła w 1871 roku.