dr inż. Andrzej Wojda
O Pilicy » Żyli wśród nas » Ludzie nauki i techniki » dr inż. Andrzej Wojda
Urodził się 18 stycznia 1941 w Wierbce koło Olkusza, w rodzinie nauczycielskiej. Zmarł w Zakopanem 26 sierpnia 1976. Studiował w 1957 na Wydziale Budownictwa Przemysłowego Politechniki Śląskiej a od 1958 na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. Studia ukończył z wyróżnieniem, uzyskując w 1964 dyplom inżyniera architekta i tytuł magistra nauk technicznych, za wykonany pod kierunkiem prof. Witolda Korskiego projekt hali wielofunkcyjnej. Jeszcze jako student podjął w 1963 prace na Wydziale Architektury w Katedrze Architekutry Przemysłowej, kierowanej przez prof. Juliusza Morawskiego, W tej Katedrze, przekształconej następnie w Zakład Architektury Przemysłowej Instytutu Projektowania Architektonicznego, kierowany przez prof. Bohdana Lisowskiego, przebiegał przez trzynaście lat zasadniczy nurt jego działalności twórczej, naukowej i dydaktycznej. Czy był wzorem pracownika wyższej uczelni architektonicznej? Jego zdolności i pracowitość, a także wszechstronność zainteresowań i ogromna wiedza czyniły go znakomitym architektem twórcą, a zarazem predystynowały na nauczyciela akademickiego. Łączył w jednej osobie projektanta, naukowca i dydaktyka. Żył niespełna 36 lat, zaś 13 lat pracy zawodowej to okres niezmiernie krótki dla architekta, a jednak intensywność z jaką działał sprawiła, że osiągnął więcej niż inni zdobywają w ciągu długiego życia. Jako architekt-projektant wykonał w Zakładach Doświadczalnych Politechniki Krakowskiej w latach 1964-1972 i 1974-1976 kilkanaście projektów. Poza tym działał jako projektant przez przeszło rok w pracowniach architektonicznych w Parmie i Mediolanie /1963 i 1965/, potem w Biurze Projektów i Usług Technicznych w Krakowie i znowu za granicą w czasie dwu i pół-letniego pobytu w Bagdadzie /1972-1974/ i potem w Wojewódzkim Biurze Projektów w Katowicach /1974-1976/, gdzie wszędzie uczestniczył w wielu opracowaniach projektowych z zakresu budownictwa mieszkaniowego i ogólnego, które weszły do realizacji. Tę działalność zawodową uzupełniał w sposób istotny autorskim udziałem w zespołach w wielu krajowych i międzynarodowych konkursach architektonicznych. Prace konkursowe, w których autorstwie uczestniczył, uzyskały czterokrotnie II nagrodę /hala sportowa w Grańsku-Oliwie 1963, Centrum Dzierżoniowa 1970, Teatr Muzyczny we Wrocławiu 1975 i Centralny Ośrodek Kultury w Katowicach 1975/, raz IV nagrodę /Wyższa Szkoła Rolnicza w Lublinie,1971/ i siedem razy wyróżnienia I i II stopnia, w tym jedno ze wskazaniem do realizacji. Działalność projektowa była oczywistym i właściwym fundamentem jego działalności naukowej i dydaktycznej. Owocem pracy naukowej jeet kilkadziesiąt opracowań monograficznych, recenzji, krytyk i opracowań na temat architektury współczesnej, opublikowanych w fachowych pismach krajowych i zagranicznych, oraz rozprawa doktorska z zakresu teorii projektowania architektonicznego pt.: "Optymalizacja projektowania architektonicznego ujęciami projektowania w technice" /1971/. Praca zawodowa, twórcza i naukowa były bazą działalności dydaktycznej Andrzeja Wojdy, którą rozwijał w Politechnice Krakowskiej i poza nią: w Politechnice Śląskiej /1966-1967/, w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie /197O-1971/, w Uniwersytecie Bagdadzkim /jako assistant professor, 1972-1974/, na studiach podyplomowych w Politechnice Krakowskiej i w Politechnice Szczecińskiej /Studium Urbanistyki i Planowania Regionalnego dla Planistów z Krajów Rozwijających się/, a także w biurach projektcwych. Prowadził zajęcia z projektowania architektonicznego i wykłady z teorii architektury i planowania przestrzennego, napisał szereg skryptów. Dobra znajomość kilku języków obcych wspierała jego wiedzę w tym zakresie. Na pracy zawodowej i naukowej opierała się także jego działalność społeczna, szczególnie w Krakowskim Oddziale SARP, gdzie w 1967-1972 był członkiem Zarządu Oddziału, a od 1971 członkiem Kolegium Sędziów Konkursowych.
Pisząc o Andrzeju Wojdzie nie sposób na koniec nie wspomnieć o nim jako o człowieku niezwykłych zalet aerca i umysłu, niezapomnianyn przyjacielu i koledze, pozostawiającym niezatarte wrażenie na każdym kto się z nim bliżej zetknął. [Krzysztof Lenartowicz]